Ma złocisty kolor i subtelny orzechowo-zbożowy smak. Powstaje w procesie tłoczenia na zimno z bardzo drobnych i twardych nasion tej znanej rośliny. Uchodzi za zdrowy # składnik # diety, który wzbogaci # smak # potraw podawanych wyłącznie na zimno, m.in. # sałatek, # sosów. # Olej roślinny, tłoczony na zimno, z # wiesiołka Nasze oleje wyróżniają się bardzo niską temperaturą tłoczenia: 20-30 st. C w wypadku oleju rzepakowego, oraz tylko nieco powyżej 30 st. C dla oleju lnianego. Są to temperatury tłoczenia niższe niż temperatura ludzkiego ciała i pozwalają na zachowanie zdecydowanej większości wartości odżywczych oleju, w tym tak istotnych kwasów Omega 3 i Omega 6, a także znikomą ich degradację w późniejszym okresie. Tak niska temperatura pozyskania oleju oraz ekologiczne metody jego wytłaczania sprawiają, że nasze oleje cechują się wysoką stabilnością i posiadają potwierdzony badaniami długi okres przydatności do spożycia. Nie muszą być także przechowywane w lodówce, gdyż dzięki naszemu wyjątkowemu procesowi tłoczenia zatrzymują zarówno swoje wartości odżywcze jak i smakowe. Potwierdzona badaniami niezwykle niska oksydacja (utlenianie) naszego oleju pozwala nam z pełnym przekonaniem polecać go w zastosowaniu diety dr Budwig. Chociaż wiele dostępnych na rynku olei charakteryzuje się zbliżoną zawartością cennych składników odżywczych (w tym kwasów omega 3 i 6), to jednak standardowe warunki technologiczne, a zwłaszcza wyższa temperatura tłoczenia, sprawiają, że są to wartości nietrwałe, szybko się utleniające. To właśnie z tego wynikają krótkie terminy przydatności do spożycia, degradacja smaku oraz konieczność przechowywania w niskiej temperaturze: lodówkach, termosach lub w butelkach z ciemnego szkła. Nasz olej poprzez wytłoczenie w temperaturze istotnie niskiej nie jest narażony na proces oksydacji oraz na szybki spadek zwartości kwasów (szczególnie omega 3). A na potwierdzenie tego wszystkiego jest po prostu pyszny... Nasze oleje posiadają Certyfikat Produktu Lokalnego i certyfikaty Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Strona Szkoły Podstawowej w Ruszowie; Odpady - harmonogramy ; piątek, 30 marca 2018. Wesołych Świąt Wielkanocnych Zaplanuj podróż Zespół Cerkiewny w Radrużu atrakcje 606 357 108 Radruż wwwe-mailfacebook www facebook Radruż 13, 37-620 Radruż radruz@ rezerwuj Zespół Cerkiewny w Radrużu od 2013 r. znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO i należy do najcenniejszych i najpiękniejszych zabytków sakralnej architektury drewnianej na terenie Polski. Jego centralnym elementem jest cerkiew św. Paraskewy wzniesiona w końcu XVI w., dzwonnica z końca XVI w., kamienny mur z bramami oraz kostnica z XIX w. W Zespole Cerkiewnym w Radrużu odbywają się wystawy, warsztaty, koncerty. W budynku wystawienniczo - administracyjnym prezentowane są wystawy czasowe. Pomnik Chrząszcza atrakcje 84 682 10 95 wew. 329 Szczebrzeszyn wwwe-mail www Plac Tadeusza Kościuszki 1, 22-460 Szczebrzeszyn eko@ rezerwuj Chrząszcz ze Szczebrzeszyna to jeden z najbardziej znanych owadów w Polsce. Miasto znane w całym kraju dzięki wierszowi Jana Brzechwy ufundowało swojemu słynnemu mieszkańcowi dwa pomniki. Drewniana rzeźba chrząszcza wita gości przy wjeździe do miasta, a dwumetrowy odlany z brązu pomnik znajduję się na rynku przed okazałym Ratuszem. Od momentu odsłonięcia stał się niezwykle popularną atrakcją, z którą każdy turysta obowiązkowo robi sobie zdjęcie. Spływy Kajakowe U Rudego atrakcje 885 604 286 Obrocz wwwe-mail www Obrocz 116, 22-470 Zwierzyniec rudymiroslaw@ rezerwuj Spływy Kajakowe ‘U Rudego’ to atrakcja zarówno dla całych rodzin jak i pojedynczych osób o różnym stopniu umiejętności kajakarskich – od początkujących po zaawansowanych. Spływy kajakowe na rzekach Wieprz i Tanew organizowane są przez dyplomowanego instruktora kajakarstwa. Długość tras, w zależności od umiejętności i oczekiwań, wynosi od 8 km do ponad 100 km, a długość trwania od kilku godzin do kilku dni. Zagroda Guciów agroturystyka 84 660 89 00 Guciów wwwe-mailfacebook www facebook Guciów 19, 22-470 Zwierzyniec guciow@ rezerwuj Zagroda Guciów to miejsce niewątpliwie wyjątkowe. Szczególnie polecane wszystkim tym, którzy pragną odpocząć od trudów życia, ciągłego pośpiechu i gwaru miasta. Malownicza okolica przypadnie do gustu zarówno rodzinom z dziećmi, parom szukającym romantycznych zakątków, osobom spragnionym ciszy i spokoju, jak również seniorom i amatorom aktywnego spędzania czasu. Wiśniowa Górka agroturystyka 602 521 078 Horyniec Zdrój wwwe-mailfacebook www facebook Świdnica 1, 37-620 Horyniec Zdrój wisniowagorka@ rezerwuj Wiśniowa Górka to klimatyczne miejsce, oddalone niecałe dwa kilometry od Horyńca Zdroju, zlokalizowane w sąsiedztwie lasu, gdzie można odpocząć z dala od zgiełku i pośpiechu. Gościom oferowanych jest 5 pokoi i w pełni urządzona kuchnia. Siedlisko w Chłopkowie agroturystyka 666 019 825 Chłopków wwwe-mailfacebook www facebook Chłopków 90, 23-440 Frampol dskosik@ rezerwuj Agroturystyka Siedlisko we wsi Chłopków to miejsce gdzie można wypocząć w zgodzie z naturą, doświadczając smaków i zapachów, a oczy nacieszyć harmonią przyrody. Domy dla Gości to oryginalne stare chałupy, przystosowane do współczesnych potrzeb z zachowaniem wystroju i elementami dawnego wyposażenia. Wszystko utrzymane jest w tradycji i kulturze dawnej wsi z tego regionu. Turyści w każdym wieku, od najmłodszych dzieci po seniorów, znajdą atrakcje dostosowane do oczekiwań. Gospodarstwo Agroturystyczne Polana agroturystyka 509 918 458 Lipowiec wwwe-mailfacebookinstagram www facebook instagram Lipowiec 185, 23-407 Tereszpol Zaorenda polana@ rezerwuj Gospodarstwo Agroturystyczne Polana oferuje noclegi w samodzielnych domkach oraz pełne wyżywienie z kuchnią regionalną opartą na produktach z gospodarstwa. Obiekt znajduję się miejscu niezwykle urokliwym, oddalonym od innych zabudowań, co pozwala cieszyć się ciszą, czystym powietrzem oraz pięknymi widokami. Usytuowanie na przebiegu wielu szlaków turystycznych czyni Polanę idealną bazą wypadową do innych, pięknych, roztoczańskich zakątków. Agroturystyka Na Górze agroturystyka 608 233 368 Obrocz wwwe-mailfacebook www facebook Obrocz 116, 22-470 Zwierzyniec joannarudy99@ rezerwuj Agroturystyka Na Górze oferuje swoim gościom drewniany dom, urządzony w stylu wiejskiej chaty. Przeznaczony jest wyłącznie na użytek gości - aby czuli się swojsko i swobodnie. Dom, w całości wykonany przez gospodarza oferuje gościom 2 pokoje dwuosobowe, 2 trzyosobowe oraz 1 sześcioosobowy. Wszystkie pokoje, ozdobione haftowanymi makatkami i suszonymi kwiatami, wyposażone są w drewniane łóżka i szafy również wykonane własnoręcznie przez gospodarza. Gospodarstwo Agroturystyczne Dzikowisko agroturystyka 668 875 599 Nowiny Horynieckie wwwe-mailfacebookinstagram www facebook instagram Nowiny Horynieckie 12, 37-620 Horyniec-Zdrój dzikowisko@agroturystyka rezerwuj Gospodarstwo Agroturystyczne Dzikowisko położone jest w niewielkiej wsi Nowiny Horynieckie, otoczonej ze wszystkich stron lasami i malowniczymi wąwozami. Aby stworzyć siedlisko, gospodarze zostawili miasto, pośpiech, pracę i realizują swoje marzenie o życiu na wsi i hodowli koni. Tu na Roztoczu odnaleźli swoje miejsce na ziemi, na całe życie, gdzie czas płynie dwa razy wolniej, wszystko lepiej smakuje, słońce wstaje i zachodzi najpiękniej, a nocne niebo jest tak rozgwieżdżone jak nad Bieszczadami. Tu zamieszkały z nimi ich zwierzaki - psy, koty, kurki, kozy, owce i ukochane przez nich klacze. Chutor Gorajec agroturystyka 570 096 596 Gorajec wwwe-mailfacebookinstagram www facebook instagram Gorajec 14, 37-611 Cieszanów chutorgorajec@ rezerwuj Chutor Gorajec znajduje się w małej, otoczonej lasami i łąkami wiosce Gorajec, gdzie na co dzień mieszka około 40 osób. Obiekt to urządzonym z duszą budynek byłej szkoły tysiąclatki, który jest świetna bazą wypadową dla osób aktywnych oraz osób chcących odpocząć od miasta. Brzozowy Dworek agroturystyka 600 338 317 Lipowiec wwwe-mailfacebookinstagram www facebook instagram Lipowiec 1b, 23-407 Tereszpol polana@ rezerwuj Brzozowy dworek to miejsce, które łączy w sobie cechy przytulnej i kameralnej agroturystyki, zachowując standard komfortowego pensjonatu. Dworek położony jest na rozległej działce otoczonej malowniczym krajobrazem, na który składają się pachnące łąki i zielone lasy. Agroturystyka w Nowinach agroturystyka 693 795 109 Nowiny wwwe-mailfacebook www facebook Nowiny 27, 22-672 Susiec info@ rezerwuj Agroturystyka w Nowinach to ekologiczne gospodarstwo, prowadzone jest już od 13 lat. Obiekt położony jest na dawnej osadzie młyńskiej. Jest doskonałym miejscem wypadowym na wycieczki po pobliskich okolicach, usytuowanym w środku roztoczańskich atrakcji. Przez działkę płynie piękna rzeka Sopot, dzieląc ją na 2 części. Znajdują się tu 2 domy wczasowe, 3 domki letniskowe oraz 3 stawy. Hotel Perła Roztocza noclegi Szczebrzeszyn wwwe-mailfacebook www facebook Zamojska 35 22-460 Szczebrzeszyn poczta@ rezerwuj Hotel „Perła Roztocza” w Szczebrzeszynie mieści się w budynku wpisanym do rejestru zabytków. Został wybudowany w 1819 roku przez rodzinę Zamoyskich. Ciekawostką jest fakt, iż podczas festiwalu zatrzymują się tutaj gwiazdy – goście Festiwalu Stolica Języka Polskiego. Pensjonat Dworek Dąbrowa noclegi 782 455 223, 782 002 308 Dąbrowa Tomaszowska e-mailfacebookinstagram www facebook instagram Dąbrowa Tomaszowska 93, 22-600 Tomaszów Lubelski kontakt@ rezerwuj Pensjonat Dworek Dąbrowa to kameralny obiekt w sercu Roztocza, magiczne miejsce na skraju dębowego lasu. Tutaj można oderwać się od codzienności i wypocząć w ciszy przerywanej jedynie śpiewem ptaków. Dworek otacza zieleń, a do stawu z malowniczą wysepką dzieli go tylko parę kroków. Na wyciągnięcie ręki jest Stadnina Pod Lasem, gdzie Goście mogą skorzystać z uroków jazdy konnej, kuligów lub przejażdżek tramwajem konnym. Centralny Szlak Rowerowy Roztocza atrakcje 81 44 16 789 Województwo Lubelskie, Województwo Podkarpackie wwwe-mail www Województwo Lubelskie, Województwo Podkarpackie promocja@ rezerwuj Centralny Szlak Rowerowy Roztocza prowadzi przez całe Roztocze – polskie i ukraińskie. Rozpoczyna się w Kraśniku a kończy na przedmieściach Lwowa. Podróżując tym szlakiem odwiedzamy większość najatrakcyjniejszych miejsc Roztocza. W obszarze tym najlepiej widać, że Roztocze to nie tylko granica geologiczna pomiędzy Europą Wschodnią i Zachodnią, ale również pogranicze kultur. Dowodzą tego zabytkowe cerkiewki, kościoły i budynki dawnych synagog. Urozmaicona rzeźba terenu, szata roślinna oraz specyficzny krajobraz powodują, że przemierzanie szlaku jest wyjątkowo interesujące. Park Rekreacji Zoom Natury atrakcje 608 618 964 Janów Lubelski wwwe-mailfacebookinstagram www facebook instagram ul. Świerdzowa 41, 23-300 Janów Lubelski rezerwacja@ Park Rekreacji Zoom Natury w Janowie Lubelskim położony nad Zalewem Janowskim to ponad 10 hektarów doskonałej zabawy. Znajdują się tu laboratoria, gdzie można podglądać przyrodę, poznać gatunki ptaków, czy rodzaje chmur. Zoom Natury oprócz funkcji edukacyjnych stwarza możliwości atrakcyjnego spędzenia czasu dla całej rodziny. Można wspólnie przejść trasy parku linowego, potrenować na siłowni, popływać kajakami, wybrać się na wycieczkę rowerową lub poleniuchować na plaży. W skład kompleksu wchodzi również park kreatywny z trampolinami i dmuchańcami, wieża mocy i plac energii. Muzeum Etnograficzno-Przyrodnicze atrakcje 84 660 89 00 Guciów wwwe-mailfacebook www facebook guciow@ Wszystkich miłośników kultury ludowej zachwyci pobyt w Muzeum Etnograficzno-Przyrodniczym w Zagrodzie Guciów, wpisanym do rejestru zabytków. Wśród atrakcji znajdują się: gospoda, serwująca specjały oparte na wieloletniej tradycji, stała wystawa minerałów, skamielin i meteorytów, dawne sprzęty, narzędzia i naczynia, galeria prac roztoczańskich artystów oraz escape room w Oborze Bimbrownika. Obiekt organizuje także pokazy i warsztaty, tradycyjnego rzemiosła dla grup zorganizowanych, a także imprezy okolicznościowe czy firmowe. Winnica Lipowiec atrakcje 600 338 317 Lipowiec wwwe-mailfacebookinstagram www facebook instagram Lipowiec 1b, 23-407 Tereszpol polana@ rezerwuj Winnica Lipowiec jest miejscem stworzonym dla wszystkich osób, które chcą poznać niezwykły świat winorośli i wina. Zwiedzanie rozpoczyna się od winnicy, spacerując między rzędami roślin, gospodarze opowiadają o jej uprawie i o tym dlaczego zdecydowali się zlokalizować winnicę na Roztoczu. Pałac Plenipotenta atrakcje 84 68 72 066 Zwierzyniec wwwe-mailfacebook www facebook ul. Plażowa 2, 22-470 Zwierzyniec sekretariat@ Pałac Plenipotenta - dawna siedzibia plenipotenta, czyli zarządcy, który w imieniu ordynata zarządzał lasami. Budynek ma postać szwajcarskiego pawilonu ozdobionego koronkowymi szalunkami. Na obszarze należącym niegdyś do urzędników ordynacji zamojskiej znajduje się również zabytkowa stajnia, studnia wykonana z drewna czy zadbany ogród. Baszta Widokowa z kamieniołomem Babia Dolina atrakcje 84 687 81 33 Józefów wwwe-mail www ul. Kamienna, 23-460 Józefów jozefow@ Baszta Widokowa z kamieniołomem Babia Dolina w Józefowie znajduje się na szlaku Geoturystycznym Roztocza, wpisując się tym samym w dziedzictwo przyrodnicze Roztocza. W skałach zachowało się wiele odcisków flory i fauny sprzed milionów lat. Teren, pełen urwistych ścian oraz głębokich dolin, warto podziwiać ze znajdującej się przy głównym wejściu kamieniołomu, 18-metrowej wieży widokowej (czynnej w okresie od maja do końca października). Widok na pofałdowaną strefę krawędziową Roztocza i Puszczy Solskiej zachwyca. Synagoga w Szczebrzeszynie atrakcje 84 682 10 60 Szczebrzeszyn wwwe-mailfacebook www facebook Ul. Sądowa 3, 22-460 Szczebrzeszyn MDK@ Synagoga późnorenesansowa, z początki XVII wiekum znajduje się w pięknym i malowniczym Szczebrzeszynie, na Roztoczu Zachodnim nad rzeką Wieprz. Obecnie we wnętrzu synagogi, która od 1965 roku jest siedzibą Miejskiego Domu Kultury organizowane są comiesięczne wystawy i koncerty, a także funkcjonuje Punkt Informacji Turystycznej. Stadnina Pod Lasem atrakcje 607 885 377 Dąbrowa Tomaszowska wwwe-mailfacebookinstagram www facebook instagram Dąbrowa Tomaszowska 93, 22-600 Tomaszów Lubelski info@ Stadnina Pod Lasem we wsi Dąbrowa Tomaszowska. Na terenie stadniny znajdują się 4 oświetlone ujeżdżalnie, w tym kryta hala. Cały rok profesjonalna kadra prowadzi jazdy dla początkujących i zaawansowanych oraz treningi sekcji sportowej w skokach przez przeszkody. Każdy może poznawać naturę koni, skorzystać z przejażdżki, czy rozpocząć naukę jazdy konnej. Ośrodek Edukacyjno-Muzealny RPN atrakcje 84 687 22 86 Zwierzyniec wwwe-mailfacebook www facebook Plażowa 3, 22-470 Zwierzyniec oemrpn@ Ośrodek Edukacyjno-Muzealny Roztoczańskiego Parku Narodowego, wybudowany w 1994 r. na pograniczu Parku i zabytkowej części Zwierzyńca swoją pracę skupia na ochronie zasobów przyrodniczych oraz działalności edukacyjnej realizowanej przez prezentację wystaw stałych i czasowych. Przy Ośrodku rozpoczynają się ścieżki poznawcze, a także trasa rowerowa, przechodzą tamtędy również szlaki turystyczne. Ośrodek Edukacji Lasy Janowskie atrakcje 15 872 42 44 Janów Lubelski wwwe-mailfacebook www facebook ul. Bohaterów Porytowego Wzgórza 35; 23-300 Janów Lubelski oee@ rezerwuj Ośrodek Edukacji Ekologicznej Lasy Janowskie w Janowie Lubelskim jest miejscem zorganizowanej edukacji przyrodniczo-leśnej i informacji o Lasach Janowskich. Otoczony lasem obiekt stanowi doskonałą propozycję noclegową dla grup, do organizacji konferencji, szkoleń, warsztatów czy imprez integracyjnych. Ośrodek Sportu i Rekreacji Tomasovia – basen atrakcje 84 665 93 50 Tomaszów Lubelski wwwe-mailfacebook www facebook Al. Sportowa 8, 22-600 Tomaszów Lubelski @ Ośrodek Sportu i Rekreacji Tomasovia – basen to nowy obiekt z niecką na 25 metrów długą i na 12,5 m szeroka. W najgłębszym miejscu ma prawie 2 metry. Drugą niecka do nauki pływania z bogatą częścią rekreacyjną wyposażona w „dziką rzekę”, dwa jacuzzi oraz zjeżdzalnia. Ponadto na terenie obiektu znajduję się siłownia, sauna oraz restauracja. Olejarnia Świąteczna atrakcje 504 979 855 Łabunie wwwe-mailfacebook www facebook Ruszów 9; 22-437 Łabunie biuro@ Olejarnia Świąteczna w Ruszowie to mała rodzinna firma. Jest najdłużej działającym zakładem na Roztoczu, produkującym olej metodą tradycyjną. Jest częścią Gospodarstwa Olechata, położonego wśród roztoczańskich pól w Dolinie Górnej Łabuńki. Tym dziedzictwem właściciele chętnie dzielą się z odwiedzającymi gośćmi podczas pokazów czy zajęć edukacyjnych. Obiekt daje możliwość zakupu lokalnych produktów, a także wypożyczenia zabytkowych rowerów. Muzeum Starych Zegarów atrakcje 84 682 10 60 Szczebrzeszyn wwwe-mailfacebook www facebook Plac Tadeusza Kościuszki 1, 22-460 Szczebrzeszyn zegary@ Muzeum Starych Zegarów w Szczebrzeszynie posiada największy zbiór zegarów w Polsce – ponad 300 eksponatów. Ekspozycja stała pn. „Muzeum Starych Zegarów” w Szczebrzeszynie powstała z inicjatywy i w oparciu o kolekcję zegarów zgromadzonych przez prywatnego kolekcjonera Leszka Marka Dudę. Przewodnim tematem zbioru są zegary wahadłowe wiszące, czyli ścienne wyłącznie typu szwarcwaldzkiego. Muzeum Skarbów Ziemii i Morza atrakcje 515 167 912 Szczebrzeszyn wwwe-mailfacebook www facebook ul. Słodka 1, 22-460 Szczebrzeszyn @ Muzeum Skarbów Ziemi i Morza w Szczebrzeszynie zostało stworzone na bazie prywatnej kolekcji właściciela obiektu i liczy ponad 1000 eksponatów z całego świata. Wśród nich znajdują się minerały, skamieniałości, muszle oraz ryby, wyeksponowane w przeszklonych gablotach w dwóch pawilonach wystawienniczych. Muzeum Skamieniałych Drzew atrakcje 509 207 465 Siedliska wwwe-mailfacebook www facebook Siedliska 65, 22-680 Lubycza Królewska Muzeum@ Muzeum Skamieniałych Drzew we wsi Siedliska składa się z trzech izb tematycznych. W jednej z nich, zajmującej kilka pomieszczeń, znajduje się ekspozycja, zadziwiających swoją wielkością i pięknem, fragmentów skamieniałych drzew. Jest to największy tego typu zbiór w Polsce. Muzeum dysponuje około 500 eksponatami o różnych kształtach i barwach. Wytyczona została również ścieżka edukacyjna „Szlakiem Skamieniałych Drzew”. Muzeum Pożarnictwa Oseredek atrakcje 846 654 410 Oseredek wwwe-mailfacebook www facebook Oseredek 123, 22-672 Susiec mp_oseredek@ Muzeum Pożarnictwa we wsi Oseredek to obiekt, w którym zgromadzono kilkaset eksponatów technicznych, umundurowanie, a także plakaty, publikacje, dokumenty i czasopisma związane z działalnością straży pożarnej. Chyba większość chłopców w dzieciństwie marzyła o tym, aby zostać strażakiem. Wizyta w muzeum pozwoli odwiedzającym poszerzyć wiedzę o kulturze polskiego pożarnictwa. Placówka gromadzi pamiątki związane z działalnością straży pożarnej, takie jak: armatura wodno-pianowa, hełmy, sikawki, umundurowanie. Do zobaczenia są również zabytkowe samochody czy motopompy. Znaczna część eksponatów pochodzi z kolekcji zgromadzonej przez Jana Łasochę, wieloletniego Komendanta Gminnego Związku OSP w Suścu. Muzeum Dawnych Rzemiosł atrakcje 515 167 912 Szczebrzeszyn wwwe-mailfacebook www facebook ul. Słodka 1 22-460 Szczebrzeszyn @ Muzeum Dawnych Rzemiosł w Szczebrzeszynie przybliża dawne, zapomniane prace oraz zawody wykonywane w wiatraku, kuźni czy olejarni. Placówka daje możliwość poznania obiektów ludowego budownictwa przemysłowego oraz przedmiotów związanych z dawnym rzemiosłem. Schrony Linii Mołotowa - Punkt Oporu “Wielki Dział” atrakcje 532 011 622 Okolice wielkiego działu gmina Narol wwwe-mail www Gmina Narol, 37-610 Narol ncit@ Na zboczach wzgórza Wielki Dział (390 m znajduje się 14 obiektów z tzw. “Linii Mołotowa”. Powstały one w latach 1940/41 w celu obrony granicy pomiędzy Związkiem Radzieckim, a III Rzeszą utworzonej po podpisaniu paktu Ribbentrop-Mołotow. Punkt Oporu Wielki Dział wchodził w skład 6 Rawsko-Ruskiego Rejonu Umocnionego. Izba Leśna atrakcje 84 687 22 86 Florianka wwwe-mailfacebook www facebook 106 Górecko Stare, Górecko Kościelne 23-460 informacja@ Izba Leśna we Floriance powstała w 2004 roku w odrestaurowanej dawnej leśniczówce Ordynacji Zamojskiej z 1830 roku. W drewnianym budynku odtworzono wygląd wnętrz z 1938 roku w celu odzwierciedlenia warunków pracy leśniczego w okresie międzywojennym. Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo atrakcje Województwo Lubelskie, Województwo Podkarpackie wwwe-mailfacebookinstagram www facebook instagram Województwo Lubelskie, Województwo Podkarpackie szlak@ Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo to najbardziej spektakularny projekt rowerowy, jaki do tej pory zrealizowano w Polsce. Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo to najdłuższa trasa rowerowa w naszym kraju. To ponad 2000 km specjalnie wytyczonej trasy którą od początku do końca przygotowano po to, aby dawała radość podróżowania i poznawania. Florianka - Hodowla Konika Polskiego atrakcje 84 68 72 066 Górecko Stare wwwe-mailfacebook www facebook Górecko Stare 105, 23-460 Górecko Stare sekretariat@ Florianka – Hodowla Konika Polskiego znajduje się koło Zwierzyńca. Na terenie Roztoczańskiego Parku Narodowego, w odremontowanych budynkach stajni i stodoły z maneżem wchodzących w skład dawnego folwarku z drugiej połowy XIX w., prowadzona jest stajenna hodowla konika polskiego. Celem hodowli jest zachowanie cech genetycznych tarpanów, od których pochodzą koniki polskie. Kompleks Basenowy Wodny Świat atrakcje 16 631 30 04 Horyniec Zdrój wwwe-mailfacebook www facebook ul. Sanatoryjna 2, 37-620 Horyniec-Zdrój sekretariat@ Kompleks Basenowy Wodny Świat mieści się w Centrum Rehabilitacji Rolników w Horyńcu – Zdroju. Jest to obiekt rehabilitacyjno-wypoczynkowy, położony w południowo-wschodniej Polsce. Kompleks posiada basen sportowy, rekreacyjny, zjeżdżalnie, saune, kawiarnie i wiele atrakcji. Ośrodek Hippiczno-Rekreacyjny Bretania atrakcje 601 690 757 Nowa Wieś e-mailfacebook facebook Nowa Wieś, 22-440 Krasnobród Malgorzata_dobrot@ Ośrodek Hippiczno-Rekreacyjny Bretania w Nowej Wsi koło Krasnobrodu to miejsce wypoczynku dla całej rodziny. Otoczenie Krasnobrodzkiego Parku Krajobrazowego gwarantuje malownicze widoki. Obiekt oferuje jazdy konne, hipoterapię, przejażdżki bryczką, wczasy w siodle, jest dostępny zarówno dla indywidualnych turystów, jak i grup zorganizowanych. Archipelag Roztocze atrakcje 510 10 17 10 Budy wwwe-mailfacebookinstagram www facebook instagram Budy 50, 22-610 Budy manager@ Archipelag Roztocze w Budach to miejsce, które pozwala poczuć żywioły Roztocza i otaczającego świata wszystkimi zmysłami. Jest to miejsce edukacji, inspiracji i rekreacji dla całych rodzin. Empiria Zmysłów i Żywiołów pokazuje Roztocze przy pomocy ultranowoczesnych technologii. Park Miniatur Kresowych to żywa lekcja historii Kresów Wschodnich, a place zabaw kreatywnych z labiryntem dostarczą mnóstwa wrażeń zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Gospoda Zagroda Guciów gastronomia 84 660 89 00 Guciów wwwe-mailfacebook www facebook Guciów 19, 22-470 Zwierzyniec guciow@ rezerwuj Gospoda Zagroda Guciów zbudowana na wzór XIX wiecznej karczmy z podcieniem. Menu jest wzorowane na prostych tradycyjnych potrawach gotowanych przez tutejsze prababki. Tutejsza kuchnia zyskała miano „kulinarnego skansenu”. Restauracja IGNIS gastronomia 510 101 310 Budy wwwe-mailfacebookinstagram www facebook instagram Budy 50, 22-610 Budy manager@ rezerwuj Restauracja IGNIS znajduję się na terenie Archipelagu Roztocze w miejscowości Budy, jest to idealne miejsce na urządzenie spotkań rodzinnych, firmowych i konferencji. Specjalnością kuchni są dania nawiązujące do tradycyjnych receptur regionalnych i receptur kuchni polskiej, ale połączone z bieżącymi trendami w gastronomii. Restauracja Chata Rybaka - Pstrąg Roztoczański gastronomia 510 979 083 Bondyrz wwwe-mailfacebook www facebook Bondyrz 9A, 22-442 Adamów kontakt@ rezerwuj Restauracja Chata Rybaka - Pstrąg Roztoczański we wsi Bondyrz dzięki niepowtarzalnemu wystrojowi posiada wyjątkowy klimat. Serwuje się tutaj przede wszystkim potrawy z wyhodowanych we własnej hodowli pstrągów. Połączenie tej jednej z najsmaczniejszych ryb słodkowodnych z bukietami warzywnymi i owocami z roztoczańskich gospodarstw sprawia, że dania mają wyśmienity smak. Restauracja Perła Roztocza gastronomia 84 535 96 03 Szczebrzeszyn wwwe-mailfacebook www facebook Zamojska 35, 22-460 Szczebrzeszyn poczta@ rezerwuj Restauracja Perła Roztocza w Szczebrzeszynie serwuje dania tradycyjnej kuchni polskiej, które doskonale oddają regionalne smaki Roztocza gryczaki, pierogi z kaszą jaglaną, żurek po roztoczańsku oraz lokalne piwa. Produkty wykorzystywane do przygotowania potraw pozyskiwane są od lokalnych dostawców. Restauracja MAMA gastronomia 501 270 602 Jacnia e-mailfacebook facebook abovik@ rezerwuj Restauracja MAMA we wsi Jacnia. Motto restauracji brzmi: „Wejdź głodny, wyjdź szczęśliwy”. Panuje tutaj niepowtarzalny, domowy i sielski klimat, a codziennie przyrządzane regionalne potrawy opierają się przede wszystkim na sezonowych owocach warzywach i ziołach. Nie ma jak u MAMY. Leśna Chata gastronomia 664 465 803 Kowalówka wwwe-mailfacebook www facebook Kowalówka 2A, 37-611 Cieszanów biuro@ rezerwuj Leśna Chata to usytuowany pośród malowniczych lasów roztoczańskich. Panuję tu cisza przerywana śpiewem ptaków. Smaczne jedzenie, mnogość atrakcji oraz otaczające czyste powietrze sprawia, że Goście wychodzą stąd szczęśliwsi i wypoczęci. Karczma Karpiówka gastronomia 608 667 438 Bełżec wwwe-mailfacebook www facebook ul. Zamojska 5, 22-670 Bełżec rybybelzec@ rezerwuj Karczma Karpiówka w miejscowości Bełżec serwuje głównie dania z ryb pochodzących z własnego gospodarstwa: karp, sandacz, sum, pstrąg, szczupak. Uzupełnieniem menu są soki tłoczone w lokalnej tłoczni oraz lokalne alkohole. Dla gości dostępne są w sprzedaży regionalne miody, oleje i octy. Dodatkową atrakcją jest płynąca przez środek lokalu rzeka Kryniczka. Restauracja Cud Miód gastronomia 84 543 24 01 Tomaszów Lubelski e-mailfacebook facebook ul. Lwowska 32, 22-600 Tomaszów Lubelski hb0i2-sl@ rezerwuj Restauracja Cud Miód mieści się w hotelu IBIS w Tomaszowie Lubelskim. Jest to miejsce inspirowane kuchnią regionalną w nowoczesnej odsłonie. W menu znajdują się dania, w których walory smakowe podkreśla miód z roztoczańskich pasiek. O jakości i wyjątkowości serwowanych tutaj dań, może świadczyć fakt, że pracujący tutaj szef kuchni pracował w zespole, który został nagrodzony prestiżową, pierwszą w Polsce gwiazdką Michelin. Hotel DUO **** SPA & Wellness noclegi +48 15 87 22 880 Janów Lubelski wwwe-mailfacebook www facebook ul. Turystyczna 10A, 23-300 Janów Lubelski recepcja@ rezerwuj Hotel DUO **** SPA & Wellness oferuje idealne warunki do wypoczynku na łonie natury. Różnorodność proponowanych usług, kameralna atmosfera oraz bezpośredni kontakt przyrody są gwarancją udanego pobytu. Obiekt zlokalizowany jest na obrzeżach Janowa Lubelskiego w bezpośrednim otoczeniu lasów Parku Krajobrazowego Lasy Janowskie tuż nad zalewem Janowskim. Z daleka od centrum miasta zatłoczonych miejsc publicznych, galerii czy wielkopowierzchniowych sklepów. Ale Chatki noclegi 533 945 400 Huta Lubycka wwwe-mailfacebookinstagram www facebook instagram Huta Lubycka 7, 22-680 Huta Lubycka kontakt@ rezerwuj Ale Chatki we wsi Huta Lubycka to 3 stare wiejskie domy, które otrzymały drugie życie w nowej, klimatycznej aranżacji. Położone w Południoworoztoczańskim Parku Krajobrazowym, przyciągają turystów swą niepowtarzalną atmosferą. Ośrodek Wypoczynkowy ALMATUR noclegi 601 220 229 Janów Lubelski wwwe-mailfacebook www facebook Turystyczna 10E, 23-300 Janów Lubelski janowlubelski@ rezerwuj Ośrodek Wypoczynkowy ALMATUR w Janowie Lubelskim posiada 160 miejsc noclegowych usytuowanych w pawilonie hotelowym oraz w 20 drewnianych domkach, położony w lesie nad Zalewem Janowskim w odległości ok. 200 m od czystych piaszczystych plaż i strzeżonych kąpielisk, ogrodzony i dozorowany. Hotel Ibis Styles noclegi +48 84 543 24 01 Tomaszów Lubelski wwwe-mailfacebookinstagram www facebook instagram ul. Lwowska 32, 22-600 Tomaszów Lubelski hb0i2-gm@ rezerwuj Hotel Ibis Styles w Tomaszowie Lubelskim zlokalizowany jest w samym centrum miasta. Do dyspozycji Gości udostępniono 50 komfortowo urządzonych pokoi, których wystrój inspirowany jest klimatami roztoczańskiej przyrody o różnych porach roku. Przytulne, nowoczesne i gustownie wykończone, wyposażone w wygodne łóżko i funkcjonalną łazienkę pokoje zapewniają wszystko, co jest niezbędne do udanego wypoczynku. Hotel Roztocze noclegi 661 725 754 Zwierzyniec wwwe-mailfacebook www facebook ul. Partyzantów 11, 22-470 Zwierzyniec biuro@ rezerwuj Hotel Roztocze położony jest w samym centrum malowniczego Zwierzyńca - bramie Roztoczańskiego Parku Narodowego. Obiekt posiada niepowtarzalny klimat, podkreślany przez gospodarzy, którzy zawsze ciepło witająprzybywających. Skontaktuj się z nami Lubelska Regionalna Organizacja Turystyczna Projekt „Roztocze – tutaj naturalnie odpoczywam” współfinansowany ze środkówMinisterstwa Rozwoju, Pracy i Technologii.
OLEJ LNIANY - WIGILIJNA TRADYCJA ️ Jeszcze jakieś pięćdziesiąt lat temu nie tylko każdy region, ale niemalże każda wieś miała swoje, miejscowe regionalne potrawy wigilijne. Ściśle zachowywała
Zaplanuj pobyt atrakcje 504 979 855 Łabunie wwwe-mailfacebook www facebook Ruszów 9; 22-437 Łabunie biuro@ Olejarnia Świąteczna w Ruszowie to mała rodzinna firma. Jest najdłużej działającym zakładem na Roztoczu, produkującym olej metodą tradycyjną. Jest częścią Gospodarstwa Olechata, położonego wśród roztoczańskich pól w Dolinie Górnej Łabuńki. Tym dziedzictwem właściciele chętnie dzielą się z odwiedzającymi gośćmi podczas pokazów czy zajęć edukacyjnych. Obiekt daje możliwość zakupu lokalnych produktów, a także wypożyczenia zabytkowych rowerów. Produkowane oleje są wyróżniane prestiżowymi nagrodami. Doceniane są za niespotykany smak i zapach oraz właściwości zdrowotne. Do tłoczenia oleju używa się tylko lokalnych surowców starannie wybranych i nie dosuszanych glifosatami. Oleje są tłoczone na zimno na dwa sposoby: "bite tradycyjnie" produkowane metodą sprzed 100 lat oraz "Na zdrowie!" wyciskane przy użyciu najnowszej technologii jeszcze w niższych temperaturach. Skontaktuj się z nami Lubelska Regionalna Organizacja Turystyczna Projekt „Roztocze – tutaj naturalnie odpoczywam” współfinansowany ze środkówMinisterstwa Rozwoju, Pracy i Technologii. Po naszym ubiegłorocznym występie teatralnym w Bolesławcu, tamtejsi seniorzy stwierdzili, ze nie będą gorsi: przygotowali swoją sztukę i złożą nam rewizytę teatralną. Postanowiliśmy troszkę rozszerzyć temat i wspólnie stworzyć I Festiwal teatralny seniorów.

GAJA Bartłomiej Urjasz Biadoliny Szlacheckie 228 32-828 Biadoliny Szlacheckie NIP: 873 282 53 71 REGON: 365001778 Kontakt mailowy: sklep@ Kontakt telefoniczny: 695 617 800 (kontakt od poniedziałku do piątku, w godzinach 8:00-16:00) Nr konta: ING Bank Śląski S. A. 86 1050 1562 1000 0092 2886 9518

magia jesieni w ogrodzie W dniach 16-17 września zapraszamy do Iłowej na II edycje jesiennego święta „Magia Jesieni w Ogrodzie”. W kulinarnej roli głównej wystąpi „Kartofel”….

OpinieReferencje Ta firma nie posiada jeszcze opinię Barwy Zdrowia Tomasz ObszańskiFirma Barwy Zdrowia zajmuję się produkcją oraz sprzedażą żywności ekologicznej. Produkujemy ekologiczne oleje lniany i rzepakowy, siemię Tarnogród, Bilgorajska 150791 444... 070więcej Zobacz jak zostać liderem branży Żywność - Ruszów Alkohole (0)Dodatki do żywności i konserwanty (0)Garmażeria (0)Kawa i herbata (0)Konserwy (0)Lody i desery (0)Mąka i wyroby mączne (0)Makarony (0)Maszyny do produkcji żywności (0)Mięso i wędliny (0)Mrożonki (0)Napoje bezalkoholowe (0)Piekarnie i cukiernie (0)Przyprawy i koncentraty (0)Pszczelarstwo (0)Ryby i owoce morza (0)Sklepy spożywcze (0)Tłuszcze i oleje (1)Warzywa i owoce (0)Wyroby cukiernicze (0)Wyroby mleczarskie (0)Żywność dietetyczna i "zdrowa" (0)Żywność dla dzieci (0)Żywność sucha i sproszkowana (0) Zmień miejscowość LublinZamośćŁukówChełmPuławyBiała PodlaskaLubartówKrasnystawKraśnikHrubieszówBiłgorajŚwidnikŁęcznaTomaszów LubelskiJanów Lubelski Zamknij

Olejarnia Swiateczna from buying, selling or collecting? Manage your Ruszow collection in the catalogue on LastDodo.
To znane powiedzenie sprawdziło się , kiedy w dniu 23 kwietnia 2014 roku udaliśmy się jako pielgrzymi do Rzymu, by uczestniczyć w wielkim epokowym wydarzeniu jakim miała być kanonizacja dwóch Papieży, w tym Polaka Jana Pawła II. Nasza grupa była niewielka i liczyła dwóch Ojców Franciszkanów i sześć osób świeckich. Pomysłodawcą wyjazdu, organizatorem, pilotem, tłumaczem, przewodnikiem oraz opiekunem grupy (prowadzącym również samochód) był Ojciec dr Andrzej Zalewski – Proboszcz Kościoła Zwiastowania NMP w Zamościu. Kościół znajduje się pod opieką duszpasterską Ojców Franciszkanów. Zgodnie z ustalonym programem, pierwszy nocleg mieliśmy w Bratysławie, w klasztorze franciszkańskim. Rano 24 kwietnia wyruszyliśmy w kierunku Padwy. Ok. dotarliśmy do Campo San Piero w pobliżu Padwy, do klasztoru Ojców Franciszkanów. Po kolacji, na którą zostaliśmy zaproszeni przez gwardiana klasztoru, zwiedzaliśmy miejsca związane ze św. Antonim. Ojciec gwardian pięknie opowiedział nam o życiu Świętego, słynącego z kazań i szczególnego daru wymowy. Te cechy powodowały, że wokół Świętego gromadziły się wielkie tłumy słuchaczy. Zobaczyliśmy orzech, na którym lubił przesiadywać Święty i modlić się oraz kapliczkę, gdzie Świętemu pewnej nocy ukazało się Dzieciątko Jezus. Ciekawostką jest to, że liście na orzechu pojawiają się dopiero ok. 13 czerwca – przed dniem imienin św. Antoniego. Atmosfera wieczoru magiczna. Opowieść o św. Antonim, sceny z jego życia umieszczone w plenerze i delikatnie podświetlone, pachnące białe kalie, dziko rosnące w rowie, tworzyły niejako przedsmak raju. Następnego dnia, 25 kwietnia, po Mszy Świętej, w której uczestniczyliśmy wraz z wiernym i naszymi dobrodziejami, którzy przygarnęli nas pod swój dach, pociągiem udaliśmy się do Wenecji. Zwiedzanie Wenecji to wznoszenie się i opadanie po niezliczonych mostkach, przerzuconych przez liczne kanały, to niespotykana architektura, na którą składają się wytworne pałace i świątynie. Najsłynniejsza świątynia to Bazylika św. Marka. Okazałą bryłę bazyliki, wielokrotnie przebudowywanej, zdobią barwne mozaiki, które w szczególny sposób prezentują się w ostrym słońcu południa. W dniu, w którym byliśmy odbywały się główne uroczystości związane ze świętem patrona Wenecji – świętego Marka. Nadzwyczajnym pięknem zachwyca Pałac Dożów, zwieńczony ażurową attyką, otoczony z trzech stron renesansowym dziedzińcem. Plusk wody w kanałach, gondole, muzyka dobiegająca z dziedzińca (wykonywana na żywo), wspaniała architektura, tworzą klimat, który sprawia, że chce się tu powrócić. Z Wenecji, pociągiem ( który jak na ironię się popsuł co opóźniło nasz wyjazd) udaliśmy się do Padwy, zaś Ojciec Andrzej pojechał po nasz samochód. Z ojcem Arkadiuszem „zdobywaliśmy” Padwę. Pierwsze kroki skierowaliśmy na plac Prato della Valle w kształcie elipsy. Wokół centralnie położonej wyspy oblanej wodą, znajduje się 87 posągów zasłużonych mężów stanu. Wśród nich, przy samym przejściu przez mostek, zauważyłam figurę przystojnego młodzieńca z bujnymi, kręconymi włosami. To nasz dobry znajomy, przedstawiony jako student Uniwersytetu Padewskiego – Jan Zamoyski. Być w Padwie i nie odwiedzić św. Antoniego ? Ponieważ czasu było już niewiele, nie zważając na upał i pęcherze na stopach, pobiegliśmy do Bazyliki św. Antoniego. Monumentalna i jednocześnie malownicza bryła Bazyliki zachwyca zewnętrznym wyglądem. Wnętrze jeszcze bardziej okazałe i dostojne poznawaliśmy dzięki polskiemu przewodnikowi. To zasługa naszych Ojców, którzy na każdym kroku spotykali znajomych Franciszkanów, przez co nie czekaliśmy w kolejkach do zwiedzania. Wewnątrz obejrzeliśmy wspaniałe relikwiarze z aparatem głosowym św. Antoniego oraz grób, gdzie jest pochowany. To miejsce ma szczególnie magiczną moc. Tu wydarzyło się wiele cudów. Ściana grobu, od dotyku pielgrzymów jest ciepła. My też dotknęliśmy tego niesamowitego miejsca powierzając Świętemu swoje sprawy. Obok Bazyliki znajduje się punkt informacji turystycznej, w której pozostał po nas ślad, moja czerwona czapeczka z napisem „ Zamość miasto idealne” z zarysem starego miasta. Dodam, że przed wyjazdem z Zamościa cała nasza grupa została wyposażona w takie czapeczki. Z Padwy pojechaliśmy do Rzymu. Noclegi mieliśmy na przedmieściach Rzymu. Na miejsce dotarliśmy ok. godz. trzeciej nad ranem w dniu 26 kwietnia. Należało dobrze odpocząć i przygotować się do najważniejszego wydarzenia i celu naszej pielgrzymki – uczestnictwa we Mszy św. na Placu św. Piotra i kanonizacji dwóch Papieży. W godzinach południowych pojechaliśmy do SERAPHICUM – Papieskiego Instytutu Teologicznego im. św. Bonawentury. Z tego miejsca po Rzymie poruszaliśmy się metrem. Przed wyruszeniem do Watykanu, została odprawiona przez naszych Ojców w kaplicy Msza Święta. Pokrzepieni duchowo, zaopatrzeni w składane krzesełka, malutkie odbiorniki radiowe, ciepłe kurtki i wszystko co potrzebne by spędzić noc na ulicy, wyruszyliśmy w dalszą pątniczą drogę. Byliśmy skupieni. Każdy z nas myślał (jak się potem okazało), czy podołamy naszemu wyzwaniu i czy dotrzemy do tak upragnionego celu. Bez problemu weszliśmy na Plac św. Piotra. Jednak nasza radość nie trwała długo, gdyż ok. godz. 18-tej służby porządkowe zaczęły wypraszać pielgrzymów z placu i zamykać także boczne ulice. Nad Rzym nadciągała burza, zaczął padać deszcz. Szukaliśmy miejsca gdzie spędzić noc i w odpowiednim czasie wyruszyć w kierunku placu św. Piotra. Mieliśmy trochę szczęścia ponieważ doszliśmy do Castel Sant Angelo i ulokowaliśmy się w pobliżu murku okalającego fosę zamku tak, że swobodnie rozstawiliśmy krzesełka, by odpocząć i troszkę się zdrzemnąć. W tym czasie napływały tłumy pielgrzymów i robiło się coraz ciaśniej. Wokół słychać było przede wszystkim polską mowę, śpiew i modlitwy przeważnie po polsku. Około półnoicy padło hasło, że ruszamy. Kto nie zdążył zebrać swoich rzeczy, a zmęczeni ludzie usypiali na rozłożonych na ulicy karimatach i śpiworach, zostawiał je, co utrudniało poruszanie się w ogromnym tłoku. Pokonanie ok. stu metrów zajęło nam godzinę. Na głównej ulicy prowadzącej do Placu św. Piotra byliśmy ok. pierwszej w nocy, tj. 27 kwietnia. Stojąc na Via della Conciliazione widzieliśmy przed sobą Bazylikę św. Piotra. Czy uda się tam dojść? To pytanie miało pozostać na kilka godzin bez odpowiedzi. Co pewien czas przesuwaliśmy się powoli ku przodowi. Noc była ciepła, w tłumie wręcz gorąco. Otaczający nas pielgrzymi, tak jak my – nie skarżyli się, nikt nie narzekał. Wokół powiewały flagi chyba z każdego zakątka świata, z przewagą polskich. Co pewien czas pomiędzy śpiewy i modlitwę w różnych językach, wdzierał się przejmujący sygnał karetek pogotowia ratunkowego. W czasie dłuższego postoju udało mi się usiąść na krawężniku ulicznym. Jaka to była wielka ulga! Obok mnie siedziała Polka, która na te wielkie uroczystości przyleciała ze Stanów Zjednoczonych. W czasie rozmowy czas oczekiwania płynął szybciej. Ona marzyła o lodach przy fontannie di Trevi, ja o gorącej herbacie… Kiedy nad Rzymem wstawał poranek byliśmy coraz bliżej upragnionego celu, coraz wyraźniej widać było Bazylikę św. Piotra. Zmęczenie i brak snu przez tyle godzin coraz bardziej dawało znać o sobie. Czy można przysnąć stojąc? Można. Tłum podtrzymywał z każdej strony. Kiedy byliśmy już blisko przejścia w kierunku ogrodzenia placu św. Piotra, za nami zamknięto bramki i podano informację, że już nie ma wejścia. Jeszcze tylko należało pokonać bramki pod kolumnadą, ponieważ służby watykańskie dokładnie sprawdzały nasze osobiste rzeczy i już byliśmy u celu naszej pątniczej drogi. Było to około : 30 w niedzielę. Przebycie niecałych 550 m Via della Conciliazione zajęło nam prawie osiem godzin. Z wielkiej radości, że jesteśmy na Placu św. Piotra i będziemy tak blisko uczestniczyć w tym epokowym wydarzeniu, ze łzami wzruszenia padliśmy sobie w objęcia. Po ulokowaniu się w pobliżu kolumnady czekaliśmy na rozpoczęcie uroczystości. O godz. 10-tej Litanią do Wszystkich Świętych rozpoczęła się Msza święta koncelebrowana przez Papieża Franciszka. Następny punkt uroczystości to prośba o wpisanie w poczet Świętych Jana XXIII i Jana Pawła II. Po trzykrotnym przedstawieniu prośby Papieżowi Franciszkowi ogłosił on uroczyście: „ Na chwałę Trójcy Przenajświętszej, dla wywyższenia katolickiej wiary i wzrostu chrześcijańskiego życia, na mocy władzy naszego Pana Jezusa Chrystusa, świętych Apostołów Piotra i Pawła, a także Naszej, po uprzednim dojrzałym namyśle, po licznych prośbach o pomoc Bożą i po wysłuchaniu opinii naszych Braci w biskupstwie orzekamy i ogłaszamy świętymi błogosławionych Jana XXIII i Jana Pawła II i wpisujemy ich w poczet świętych i polecamy, aby w całym Kościele byli oni czczeni z oddaniem pośród świętych. W imię Ojca i Syna I Ducha Świętego”. Po tych słowach zerwała się burza oklasków. Radość, wzruszenie, łzy w oczach! Przeżycia duchowego nie da się opisać. Wielkie szczęście i wdzięczność Panu Bogu za to, że pozwolił pokonać nasze wszystkie trudy i słabości, umożliwił być tak blisko i uczestniczyć w tym historycznym wydarzeniu, jakim była podwójna kanonizacja oraz niesamowity zbieg okoliczności, kiedy w jednej uroczystości uczestniczyło dwóch papieży – emerytowany i obecny. Po tych wielkich przeżyciach i emocjach, zmęczeni lecz szczęśliwi, by uniknąć na miejscu tłoku w metrze, poszliśmy wzdłuż Tybru do dalszej stacji metra. Dzięki szerokim znajomościom w Wiecznym Mieście naszego Ojca Andrzeja, który na każdym prawie kroku spotykał znajomych Ojców Franciszkanów, zostaliśmy przez nich zaproszeni na kawę. Po tylu nieprzespanych godzinach i wielkich emocjach ta kawa była chyba najlepszą z dotychczas wypitych! Ojcowie również nas nakarmili i po krótkim odpoczynku dojechaliśmy metrem do Seraphicum, skąd samochodem wróciliśmy do miejsca zakwaterowania. Następnego dnia, 28 kwietnia udaliśmy się na zwiedzanie Rzymu. Naturalnie naszym przewodnikiem był Ojciec Andrzej. Zwiedzanie zaczęliśmy od podziwiania starożytnej architektury z Koloseum, Kapitolem, Forum Romanum, kościołem Santa Maria in Aracoeli z cudowną figurką Dzieciątka Jezus – Santo Bambino. Do kościoła prowadzą monumentalne schody powodujące zawrót głowy, lecz warto je pokonać i wejść do środka. Zwiedziliśmy też kościół św. Jakuba i Filipa, w którym min. znajduje się miejsce pierwszego pochówku Michała Anioła; byliśmy przy fontannie di Trevi i Placu Hiszpańskim oraz przed figurą Matki Bożej. Tu zawsze 8 grudnia przybywał Jan Paweł II, by Matce Bożej ofiarować kwiaty. Po zejściu ze schodów hiszpańskich, metrem pojechaliśmy na Plac św. Piotra. Oczekiwanie na wejście do Bazyliki zajęło nam ponad 2 godz. Po nawiedzeniu Grobu św. Jana Pawła II i Jana XXIII i zwiedzeniu grot watykańskich, weszliśmy na kopułę bazyliki, skąd widać było panoramę Watykanu i całego Rzymu. Nadchodził wieczór. Stojąc na Placu św. Piotra raz jeszcze ogarnęliśmy wzrokiem to święte miejsce i żegnając się z naszymi Świętymi odmówiliśmy Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Pełni wrażeń wróciliśmy do miejsca zakwaterowania. Wieczorem zapadła decyzja, że zostajemy dłużej i następnego dnia udajemy się do Asyżu. Po drodze do Asyżu zatrzymaliśmy się obok kościoła Santa Maria w Rivatorto, miejscu związanym z kultem św. Antoniego. Tu powstała pierwsza wspólnota franciszkańska. W świątyni znajdują ubogie chatki – Święte Tugurium, w których mieszkali pierwsi zakonnicy. Przed nami, w niewielkiej odległości, w słońcu jaśniały mury Asyżu, miasta położonego w górzystym regionie Umbrii. Krętą, wspinającą się w górę drogą dojechaliśmy do położonej na wzgórzu Bazyliki św. Franciszka, wpisanej na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Klasztornymi krużgankami przeszliśmy (turyści tędy nie chodzą) do dolnego Kościoła. Takie względy mieliśmy dzięki znajomości naszych Ojców i uprzejmości jednego z tutejszych Ojców, pochodzącego z Horyńca Zdroju. Po Mszy św. odprawionej przede wszystkim dla Polaków przeszliśmy do krypty, w której znajduje się Kaplica Grobu św. Franciszka. Usytuowany w centralnym punkcie kaplicy grobowiec – surowy kamienny sarkofag – otacza ozdobna krata. Odwiedzający to miejsce wsuwają kartki z prośbami do Świętego. My, po indywidualnej adoracji również poleciliśmy Biedaczynie z Asyżu swoje sprawy. Muszę dodać, że to miejsce jest w jakiś sposób wyjątkowe. Zmusza do refleksji i zadumy, analizy nad tym, co tak naprawdę jest w życiu ważne. Kiedy jesienią ubiegłego roku, z czystej ciekawości poprosiłam Ojca Proboszcza o książki opisujące życie, miejsca i działalność św. Antoniego i św. Franciszka nie myślałam, że tak szybko odwiedzę te miejsca. Czy to przypadek, czy zrządzenie Opatrzności? Ostatnim punktem naszego pielgrzymowania była Bazylika Matki Bożej Anielskiej, kolebka zakonu franciszkańskiego, w której wnętrzu znajduje się Porcjunkula. Porcjunkula – mała cząsteczka – to mały, jednonawowy kościółek odbudowany własnoręcznie przez św. Franciszka. Obecny kościół osłania to miejsce. Obok znajdowały się szałasy, w których zamieszkiwali współbracia św. Franciszka. Poprzez krużganek dochodzi się do ogrodu różanego, gdzie rosną róże bez kolców. Pierwotnie rosły one w pobliżu celi Świętego. W chwili ludzkiej słabości, nie chcąc ulec pokusie odejścia od obranej drogi życia, rzucił się w nie. W tym momencie róże straciły kolce, by nie ranić ciała. Pozbawione kolców róże można oglądać dziś z krużganku przez szybę. Z tego miejsca udaliśmy się w drogę powrotną. Na nocleg do Bratysławy dotarliśmy ok. trzeciej nad ranem w dniu 30 kwietnia. Pomimo późnej pory, nasi ojcowie czekali na nas. Po krótkim odpoczynku, pożegnawszy naszych miłych Ojców i Braci (przyszłych Franciszkanów) udaliśmy się w drogę powrotną do kraju. Zmęczeni, lecz bardzo szczęśliwi, do Zamościa dotarliśmy około północy. Czas naszego pielgrzymowania minął bardzo szybko. O zmęczeniu zapomnieliśmy jeszcze szybciej. Pozostała radość, że było nam dane pokonać i udźwignąć wszystkie trudy. Nagroda – to uczestnictwo w tak historycznym wydarzeniu i niezwykłe chwile, które mogliśmy przeżyć. A to wszystko dokonało się dzięki Ojcu Andrzejowi Zalewskiemu – Proboszczowi naszego Kościoła. Bez Jego inicjatywy, zaangażowania i trudu nie byłoby tych niezwykłych przeżyć. tekst i zdjęcia Joanna Budzyńska, przewodnik Koła Przewodników PTTK im. Róży i Jana Zamoyskich w Zamościu Wieczorną mszą o rozpoczęły się w zwierzynieckim „Kościółku na wodzie”, uroczystości poświęcone jego patronowi, Świętemu Janowi Nepomucenowi. Czczony w Zwierzyńcu od XVIII w., szczególną cześć odbiera podczas corocznego, uroczystego odpustu w dniu 21 maja. Towarzyszy mu, zapoczątkowana jeszcze przez ks. Emila Wojtasia w 1997 r., specyficzna procesja eucharystyczna, która odbywa się w łodziach, płynących po wodach kościelnego stawu. Wodne Procesje należą do zwyczajowych obrzędów, związanych ze św. Janem Nepomucenem. W naszym kraju raczej należą do unikatowych. Obrzęd przywędrował z Pragi, gdzie święto to organizuje się, prawie nieprzerwanie, od trzystu lat (od 1715 r.). Na praskie uroczystości sprowadzane są nawet weneckie gondole. Procesjom tym towarzyszą: muzyka, śpiewy i salwy armatnich strzałów znad brzegów Wełtawy. Święto, nazywane w Czechach – Navalis- wznowiono (po kolejnej przerwie) w 2009 r. W Pradze szlak procesji przebiega z Katedry na Hradczanach, przez Most Karola do kościoła św. Franciszka. W procesji niesiony jest relikwiarz św. Jana Nepomucena. Wzorem praskim takie procesje organizuje się w wielu miejscach kultu św. Jana Nepomucena. Dawniej spławiano na wodę, strojnie ozdobione łodzie, także z figurą świętego (w formie zmarłego Jana) które płynęły po rzece, stawie, w orszaku wiernych, przy towarzyszącej im muzyce i śpiewach. Tym samym zwyczajem, odbywają się uroczystości ku czci św. Jana Nepomucena w Zwierzyńcu. Tłum odświętnie odzianych ludzi zasiada nad brzegiem kościelnego stawu, zajmuje miejsca na mostku prowadzącym do świątyni, na długo przed rozpoczęciem mszy. Na brzegu czekają łodzie i kajaki, przygotowane na moment rozpoczęcia procesji. Niewielki kościółek wypełnia młodzież, która w tym dniu dostąpi sakramentu bierzmowania. Przygotowywani do tych uroczystości od kilku dni, przez Ojców Redemptorystów z Krakowa, przyjmą sakrament z rąk Biskupa Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej, bp Mariana Rojka. Ten dostojny Gość, witany serdecznie przez proboszcza zwierzynieckiej Parafii MB Królowej Polski, ks. Błażeja Górskiego, przez młodzież i ich rodziców, podczas mszy wielokrotnie nawiązał do postawy świętego Jana Nepomucena w swoim słowie, skierowanym do wiernych. Przytaczał wiernym przykładną postawę świętego z XIV w., kiedy ten usłyszawszy głos Bożego wołania, poszedł za nim. Chociaż ta posługa kapłańska kosztowała Jana utratę życia, a wcześniej męczeństwo, którego zaznał nie chcąc ujawnić tajemnicy spowiedzi, nie zdradził tego co zawierzono Chrystusowi. Biskup wyjaśnił jednak, że nauka płynąca z męczeństwa św. Jana obowiązuje nas wszystkich, każdego bez wyjątku, nie tylko duchownych. Młodzieży, która przyjmowała w tym dniu sakrament bierzmowania biskup przekazał przesłanie, aby realizowali w życiu otrzymane właśnie dary Ducha Świętego, w tym miłość bliźniego. Za tę miłość bowiem Jan Nepomucen, i wielu po nim, zapłacił swoim życiem. Tak jednak umiłował Chrystusa, że nie zdradził Go pomimo cierpienia, jakie mu zadawano. „Wszechmogący Wieczny Boże, przez Ciebie umocniony św. Jan Nepomucen aż do śmierci gorliwie bronił wolności Kościoła. Spraw przez jego wstawiennictwo, abyśmy nieustraszenie walczyli w obronie sprawiedliwości i prawdy.” Kościółek na Wodzie, podczas całej mszy skąpany był niejako mistycznym światłem zachodzącego słońca, którego promienie rozjaśniały wnętrze przez okna. Na spowitych tą poświatą duchownych, młodzież i świadków ich bierzmowania, spoglądał z umiłowaniem na twarzy św. Jan Nepomucen z ram iluzjonistycznego ołtarza. Był najważniejszym świadkiem tego misterium, obecnym tego dnia także w sercach wszystkich zebranych tu wiernych. Kiedy zakończyło się bierzmowanie młodzieży, przeprowadzone na mostku nad stawem, sprawnie acz z wielkim dostojeństwem i miłością, rozpoczęła się oczekiwana procesja. Można powiedzieć, że przebiegała ona w dwóch płaszczyznach, aczkolwiek równocześnie. W tym samym czasie kiedy wyruszała procesja na łodziach, część wiernych dokonywała pieszego obejścia wokół kościółka. Niesiono umajone feretrony i obrazy, na początku ze św. Janem Nepomucenem, dalej z Matką Bożą i innymi świętymi. Procesja owa skupiała ludzi od najstarszych po dzieci, ubrane odświętnie w stroje ludowe i komunijne alby. Sunęła owa grupa powoli, z dostojeństwem wśród modłów i śpiewów, obserwując bacznie procesję, która w takim samym rytmie poruszała się w łodziach po wodzie, w ciszy i rozmodleniu. Towarzyszył im modlitewny śpiew wiernych zebranych na brzegach stawu i obok kościółka. Ową „Wodną Procesję” rozpoczyna się tuż przy brzegu stawu, od strony kościoła. Z prawej strony mostka, łączącego kościół na wyspie z placem, na którym drewniana dzwonnica i święta figura MB, wyznaczają jakby przedłużenie przestrzeni sakralnej. Kościółek jest zbyt mały, aby pomieścić wszystkich parafian. Majowa pogoda w tym roku sprzyjała tej liturgii na świeżym powietrzu. Dwie małe kładki umożliwiają wejście do łodzi i potem zejście ponownie na ląd osób duchownych. Reszta łodzi i kajaków cumuje po przeciwnej stronie mostu. Cała ta wodna podróż, w której ksiądz biskup, cały czas stoi w płynącej łodzi, trzymając monstrancję i adorując Najświętszy Sakrament trwa około 15 minut. Na osobach, które obserwują to osobliwe zjawisko po raz pierwszy w życiu, wywiera ono niezwykłe wrażenie. Słychać wokół głosy zachwytu ludzi, którzy niejednokrotnie przybyli tu z bardzo daleka na odpust ku czci św. Jana Nepomucena. W wodnej procesji biorą udział także dzieci pod opieką starszych. Łodzie z daleka migają światełkami pochodni trzymanych przez płynących. Kult św. Jana Nepomucena obrósł różnymi obrzędami, ale ta wodna eucharystyczna procesja jest wyjątkowa, tym bardziej, że należy do rzadkości w kraju. Bywa, że wierni sypią kwiaty do wody, że ubierają kwiatami ramiona mostu, a brzegi stawu zdobią maikami z zielonych gałęzi. Tylko pieśni, tych typowo nepomuckich, brak jeszcze. Po procesji odbyło się błogosławieństwo wiernych Najświętszym Sakramentem. Osobiście Biskup Marian Rojek pobłogosławił matkom z małymi dziećmi, wręczając obrazek z Aniołem Stróżem, na pamiątkę tego błogosławieństwa. W uroczystościach ku czci św. Jana Nepomucena uczestniczyła także liczna grupa z Koła Przewodników PTTK im. Róży i Jana Zamoyskich, których kapelanem jest od lat ks. Błażej Górski, obecnie proboszcz Parafii MB Królowej Polski w Zwierzyńcu. Po uroczystościach była chwila na rozmowę i wspólne zdjęcie z ks. Błażejem i ks. Biskupem. Zwierzyniec natomiast, zaprasza wszystkich ponownie za rok, na podobne uroczystości patrona niewielkiego Kościółka na Wodzie, św. Jana Nepomucena. tekst i zdjęcia: Ewa Lisiecka Piąta już, Zamojska Noc Muzeów, obchodzona była w roku 2014 pod hasłem „Podziemia Zamościa, historia i ich tajemnice” i „PGE Obrót Rozświetla Noc Muzeów”. Cieszyła się dużym zainteresowaniem, podobnie jak poprzednie edycje tej cyklicznej imprezy. Frekwencja, mimo nie najlepszej pogody, była większa niż przed rokiem. Według szacunkowych obliczeń wzięło w niej udział około dwóch tysięcy osób. Wśród uczestników były grupy zorganizowane ze szkół zamojskich i biur turystycznych. Uczestniczyła duża grupa osób indywidualnych, mieszkańców miasta i turystów, którzy w swoich planach już wcześniej uwzględnili atrakcje wynikające z Zamojskiej Nocy Muzeów. Kilkudziesięcioosobowe grupy wyruszały na zwiedzanie z kustoszami Zamojskiego Muzeum oraz przewodnikami z Koła Przewodników Terenowych PTTK im Róży i Jana Zamoyskich w Zamościu. Uczestnicy mogli zwiedzać wszystkie ekspozycje muzealne bezpłatnie, jak również zapoznać się z zamojskimi podziemiami i obiektami związanymi z zamojską energetyką. Dużym zainteresowaniem cieszył się koncert na zabytkowym XIX – wiecznym fortepianie w wykonaniu Jerzego Burdy oraz referat dr Jacka Feduszki o energetyce zamojskiej, która w tym roku świętuje 95. lecie powstania. Zwiedzanie wystawy „W okopach I wojny światowej. Historia Braci Pomarańskich”, uświetnił koncert Zespołu „Forte”, uczniów Gimnazjum Nr 1 im. A. Mickiewicza w Zamościu, oraz Zespołu Małgorzaty Kurzempy i Mateusza Bałki pt.„Pieśni o wojnie na wojnie pisane”. Repertuar koncertu nawiązywał do twórczości Zygmunta Pomarańskiego i Legionów Polskich. Trasa V Zamojskiej Nocy Muzeów wiodła od podziemi Ratusza Zamojskiego przez Bastion VII, Nową Bramą Lwowską, obok dawnego Domu Centralnego, Rynkiem Wodnym do Starej Elektrowni, czyli tzw. „Szlakiem Energetyki Zamojskiej”. Wszyscy zainteresowani zostali oprowadzeni przez naszych przewodników, którzy w liczbie 20 stawili się wieczorem 17 maja w Muzeum Zamojskim. Dziękujemy i zapraszamy na kolejną Noc Muzeów za rok tekst: Maria Rzeźniak zdjęcia: Henryk Szkutnik W dniach 21 maja i 22 maja 2014 ZWIERZYNIEC zaprasza także Przewodników na odpustowe uroczystości wspomnienia św. Jana Nepomucena. Święto czeskiego męczennika obchodzone jest w kościele katolickim 16 maja, ale w Polsce dzień ten przypada na 21 maja, ponieważ 16 maja jest świętem poświęconym polskiemu męczennikowi, Andrzejowi Boboli. Przypomnijmy krótko kilka faktów dotyczących świętego. Żył w latach 1340-1393. Błogosławionym ogłosił go papież Innocenty XIII w dniu 31 maja 1721 r. Kanonizacji dokonał papież Benedykt XIII 19 marca 1729 r. Nas najbardziej będzie interesował fakt, jak daleko wstecz sięga kult św. Jana Nepomucena na Zamojszczyźnie, Roztoczu i jego obrzeżach? Przywędrował do nas poprzez Śląsk z Czech. Europa jest przepełniona jego kultem, o czym świadczy ponad 30 tysięcy wizerunków rzeźbiarskich Nepomuka, jak go potocznie nazywają wierni. Ponoć kult świętego dotarł nawet do Ameryki Łacińskiej. Setki kościołów, kaplic i kapliczek noszą jego patronat. Pisano o świętym książki, prace naukowe, artykuły. Poświęcono wiele miejsca na stronach internetowych, gdzie zebrano prawie wszystkie jego wizerunki w Polsce. Można zatem zaryzykować stwierdzenie, że kult św. Jana Nepomucena, także na naszych terenach, jest bardzo rozpowszechniony i w wielu miejscach nadal żywy. Ludzie polecają świętemu i dzisiaj swoje sprawy, tajemnice i prośby o wstawiennictwo w życiowych rozterkach. Jednym z atrybutów świętego Jana Nepomucena, raczej rzadkich w przedstawieniach, jest „język”. Na naszych terenach jest kilka takich przedstawień, ale tym zajmiemy się przy innej okazji. Święty trzyma go najczęściej w dłoni, jako symbol milczenia, odwagi i lojalności oraz dochowania tajemnicy, także spowiedzi, za co poniósł śmierć męczeńską. Chroni tajemnice i pomaga w ich dotrzymaniu. Ochrania też przed zniesławieniem i powstrzymuje nasze języki przed „złym zasiewem”. Podobnie rzadkie są na Zamojszczyźnie przedstawienia świętego z palcem na ustach, którym pieczętuje milczenie i słowa Sub Secreto (zachowaj powierzony sekret). Jednak Święty Jan Nepomucen opiekuje się przede wszystkim żywiołem wody i wszystkim co się z nim wiąże, by nie wymieniać szczegółowo. Jego figury znajdziemy właśnie najbliżej mostów, grobli, stawów, podmokłych rozdroży itd. Warto je poznać na naszym terenie i wskazywać turystom odwiedzającym Zamość i Roztocze. Wszak od dawna Święty patronuje mieszkańcom dawnych terenów Ordynacji Zamojskiej. Przypuszczalnie to właśnie ze Zwierzyńca promieniował na całą Ordynację Zamojską i jej okolice. Tu w malutkim kościółku na wodzie, pod wezwaniem tego świętego, rozpoczęła się wędrówka św. Jana Nepomucena po Zamojszczyźnie. Powstało od tamtego czasu setki wizerunków tego świętego, które w różnych formach i stanie przetrwały do dzisiaj. W 2005 r. o kulcie św. Jana Nepomucena na naszych terenach, pisał dr Piotr Kondraciuk z Zamojskiego Muzeum. W zeszłym roku natomiast, przewodnicy mieli możliwość poszerzenia swojej wiedzy w tym zakresie, podczas wykładu dr Agnieszki Szykuły – Żygawskiej. Kult św. Jana Nepomucena rozpowszechnił ordynat Tomasz Antoni Zamoyski. Dr Kondraciuk, badając ten temat, sugeruje, że przyszły ordynat mógł się zetknąć z nasileniem rozpowszechnienia kultu nepomuckiego już w Legnicy, gdzie od 1726 roku przebywał jako student w Akademii Rycerskiej. Potem pobierał nauki prywatne z architektury w Pradze, skąd kult ten promieniował na pobliski Śląsk. W tamtym czasie trwały przygotowania do procesu kanonizacyjnego św. Jana Nepomucena. Ordynat zetknął się zapewne z ikonografią przyszłego świętego. Możliwe, że uczestniczył w nabożeństwach, kazaniach na jego temat. Nie jest wykluczone, że brał udział w powtórzonych w Pradze uroczystościach kanonizacyjnych (9 X 1729 r.) Jak jednak kult ten zagościł w Zwierzyńcu? Tomasz Antoni Zamoyski objął Ordynację Zamoyską w 1735 r. Rok później ożenił się z Marianną Łubieńską. Zmarła przy porodzie w roku następnym, razem z synem Janem Nepomucenem Antonim. Być może, że właśnie to trudne doświadczenie życiowe, kazało zawierzyć św. Janowi Nepomucenowi życie drugiej żony (Anieli Teresy z Michowskich) i syna Klemensa. Podziękowania za szczęśliwe narodziny potomka, para ordynacka uwidaczniała licznymi fundacjami wotywnymi, ku czci św. Jana Nepomucena. Niemal wszystkie nowo powstałe wówczas kościoły, kaplice i ołtarze nosiły patrocinium św. Jana Nepomucena. Były to także ofiary dziękczynne ordynata za wyprowadzenie go przez świętego z choroby, na którą zapadł jeszcze podczas zagranicznych studiów. Przewodnicy licznie odwiedzą Zwierzyniec. Wezwani głosem swego Kapelana, ks. Błażeja Górskiego, oddadzą cześć św. Janowi Nepomucenowi modlitwą, podczas mszy w Kościółku na Wodzie o godz. 18:00. Święty Janie, coś zmarł w męce Trzym nad nami swoje ręce By nam Bóg dał, co dał Tobie By nasz język nie zgnił w grobie. tekst i zdjęcie: evel W niedzielę, 18 maja 2014 r. „Olejarnia Świąteczna” w Ruszowie podejmowała swoich gości w ramach Dni Otwartych Ekomuzeum Roztoczańskiego. Program przygotowany przez Gospodarzy – Tomasza i Justynę Kostrubców – okazał się niezwykle bogaty i interesujący. Można było zwiedzić skansen olejarski, wysłuchać ciekawych opowieści „Jak to się drzewiej olej biło” oraz zapoznać się ze smakami kuchni roztoczańskiej, serwowanej przez firmę cateringową „Culinaria”. Prowadzi ją – „z miłości do regionalnych pyszności” – profesjonalny kucharz – Adam Kot. Olejarnia z okazji „Dni Otwartych” udzielała przy zakupie swoich produktów 10 % rabatu. Kupowano świąteczny olej roztoczański, produkowany ręczną metodą tłoczenia z rzepaku, podobnie jak olej lniany i olej z rydzyka. Ostatni z nich budził szczególne zainteresowanie. To jedna z nowszych ofert „Olejarni Świątecznej”. Lnianka (rydz, rydzyk) to jedna z najstarszych, znanych nam roślin oleistych. W Biskupinie, podczas wykopalisk archeologicznych odkryto jej nasiona. Posiada specyficzny smak i zawiera cenne kwasy NNKT (Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe). Na Roztoczu lnianka była stosowana jeszcze przed II wojną światową. Obecnie przeżywa swój powrót na listę zdrowej żywności. Roślina ta jest także ceniona z powodu naturalnych antyutleniaczy (tokoferole np. witamina E). Gospodarstwo p. Kostrubców zajmuje się także uprawą roślin oleistych (rzepak, len, rydzyk) ich przetwórstwem i sprzedażą. Olejarnia Świąteczna, po wielu latach trudu i włożonego w nią serca Gospodarzy, to obecnie bardzo sprawnie działający mechanizm na roztoczańskim rynku turystycznym. Dobry produkt – dobra jakość sprzedają się same. Nie trzeba większej reklamy, aby do Ruszowa ciągnęły grupy wycieczek, turystów indywidualnych i okolicznych mieszkańców. Wielu ludzi poznało już dobrą markę oleju tłoczonego tutaj tą samą, ręczną metodą co przed 100 laty. Dla turystów indywidualnych i grup zorganizowanych „Olejarnia Świąteczna” organizuje: zwiedzanie skansenu z przewodnikiem; widowiska np.: „Jak drzewiej biło się olej”; regionalne zestawy obiadowe; ogniska oraz wycieczki np. do pobliskich źródlisk Łabuńki. Prowadzi także lekcje edukacyjne dla grup zorganizowanych (dzieci, młodzieży, dorosłych). Bogaty zbiór dawnych maszyn: 5 kompletów maszyn olejarskich do tłoczenia lnu, rzepaku i rydzyka, narzędzia do młócenia, czyszczenia i mielenia zbóż; do obróbki lnu i konopi. Z roku na rok Gospodarze powiększają swoją ofertę turystyczną, powiększają zbiory muzealne i rozbudowują skansen o nowe pomieszczenia służące turystom. W zeszłym roku wybudowano obszerną wiatę z piecem chlebowym, kominkiem; stołami i ławami dla 40 osób dorosłych; ławostołami dla 20 dzieci. Nowości te pozwalają na lepszą obsługę ruchu turystycznego na miejscu – uczestnictwo w pokazach na żywo w procesie tłoczenia oleju – projekcje pokazów tematycznych – degustacje potraw regionalnych. Dookoła Olejarni Świątecznej panuje spokój i klimat niczym nie zmąconego krajobrazu pół uprawnych, łąk i licznych źródlisk Łabuńki. To ostoja dla dzikiego ptactwa i zwierząt. Gospodarstwo jest jednym z partnerów Ekomuzeum Roztoczańskiego „Świąteczna Kraina”. W 2011 roku p. Kostrubcowie otrzymali II miejsce w konkursie, na najbardziej innowacyjny produkt turystyki wiejskiej w województwie lubelskim. Ich gospodarstwo należy do Ogólnopolskiej Sieci Zagród Edukacyjnych. Otrzymali także nagrodę za najlepszy produkt regionalny w Polsce – „Perła 2008”. Warto także wspomnieć, że „Olejarnia Świąteczna” wykonuje także usługi tłoczenia oleju z dostarczonego przez usługobiorców lnu i rzepaku. Wytłoczony olej nie jest poddawany filtracji i rafinacji. Dzień Otwarty w Olejarni wzbogacił smakami swojej roztoczańskiej kuchni, Adam Kot. Jego zamojskie cebularze, pieczone w ruszowskim piecu chlebowym, maczane w oleju rzepakowym, lnianym i rydzykowym były dopiero preludium do tego co zaserwował później. Furorę zrobiły pierożki z kaszą i serem; gołąbki roztoczańskie, galaretki i soczyste roladki z kurczaka. Hitem tego dnia okazał się mus z gęsich wątróbek. Na zmianę z Gospodynią prześcigali się już potem w serwowaniu kolejnych smakołyków: np. zabójczo dobrej zupy z soczewicą; miętowego ciacha, o którego recepturę zabiegały u Justynki wszystkie panie; czy też wybornych „trunków rodzimych”, serwowanych przez Gospodarza. Krótko sumując, niech żałują Ci, których tam nie było, w owo majowe popołudnie. tekst i zdjęcia evel 7 maja 2014 roku mija siódma rocznica śmierci Wiktora Zina. Słów kilka o tym wybitnym Człowieku to mało, by uczcić Jego pamięć. Z Ziemią Zamojską związany był nie tylko z racji swego urodzenia w Hrubieszowie, ale także poprzez pracę na rzecz ratowania jej zabytków architektury i kultury. Na Forum przewodnickim rozpoczynamy właśnie cykl poświęcony Wiktorowi Zinowi, gdzie zechcemy sukcesywnie pozbierać te okruchy zapomnianych śladów tego wybitnego człowieka renesansu. Wykonał tysiące rysunków, ale czy umiemy wskazać chociażby dziesięć z nich, które dotyczyły Zamojszczyzny? Czy znamy Jego dorobek naukowy i zawodowy, który pozostawił po sobie pracując na rzecz ratowania zabytków, które nie przetrwały bez jego interwencji, jak chociażby dawna cerkiew garnizonowa w Hrubieszowie? Uznaliśmy, że warto to wiedzieć i opowiadać o tym turystom, którzy odwiedzają nasze strony. Zapraszamy zatem wszystkich Przewodników i Miłośników twórczości i pracy Wiktora Zina do współpracy w tym temacie na Forum. „Eldorado” – Roztocze – Zamość – Ziemia Krasnostawska. Parki Narodowe: Roztoczański i Poleski. Tereny nadwiślańskie: Baranów Sandomierski – Sandomierz – Kazimierz Dolny – Janowiec – Puławy. Tereny nadbużańskie od Janowa Podlaskiego po Siedliska i Hrebenne będą dla Państwa bez tajemnic tylko z przewodnikiem – Stanisławem Rycykiem. Dodatkowo w ofercie przewodnickiej: możliwość zorganizowania rajdów rowerowych. Kontakt: tel. 889 437 743 W Zamościu, jak co roku, organizatorem tej wyjątkowej atrakcji dla turystów i zamościan jest Muzeum Zamojskie. Ekspozycje muzealne będzie można odwiedzać bezpłatnie w nocy, z 17 maja na 18 maja (z soboty na niedzielę|). Po muzeum i zabytkach Zamościa oprowadzać będą kustosze muzeum i przewodnicy z Koła Przewodników PTTK im. Róży i Jana Zamoyskich. Tegoroczną Zamojską Noc Muzeów rozświetli i to dosłownie „PGE Obrót który w tym roku jest jej Mecenasem. Program „Zamojskiej Nocy Muzeów” jest niezwykle bogaty i urozmaicony. W tym roku zwiedzanie odbędzie się pod hasłem: „Podziemia Zamościa, historia i ich tajemnice” oraz „PGE Obrót rozświetla Noc Muzeów”. ……………………………………………………………………………………………………………… O godz. 16 -tej – referat „Jak rodziła się energetyka zamojska” – wygłosi dr Jacek Feduszka ……………………………………………………………………………………………………………… W godz. 17:00 – 19:00 – zwiedzanie wystawy muzealnej „W okopach I wojny światowej. Historia Braci Pomarańskich” ………………………………………………………………………………………………………………. O godz. 19:00 – otwarcie wystawy plenerowej na Rynku Solnym „Museums et Night” – Zamojskie Noce Muzealne – Szlak Energetyki Zamojskiej ……………………………………………………………………………………………………………….. W godzinach: 20:30 – 21 : 00 – 21 : 30 – 22 : 00 Zwiedzanie miasta z przewodnikami Muzeum Zamojskiego i Koła Przewodników PTTK im Róży i Jana Zamoyskich Przebieg trasy: Rynek Solny – Oficyny Ratusza – Rynek Wielki – ulica Grodzka – Trasa Turystyczna w Nadszańcu i Bastion VII – Nowa Brama Lwowska – Dom Centralny – Rynek Wodny – Furta Wodna – Bastion I – Bulwar nad Łabuńką – Budynek Dawnej Elektrowni „Browar Zamość”. ………………………………………………………………………………………………………………… W Radecznicy 8 maja 2014 r. będziemy obchodzić 350 rocznicę objawień św. Antoniego Padewskiego. To wyjątkowe miejsce i jedyne takie na świecie, gdzie objawienia tego świętego zostały potwierdzone przez kościół. Radecznica, zwana była niegdyś „Małą Częstochową” i przyciągała tysiące wiernych i pielgrzymów. Już z dala, na trakcie ku Sanktuarium, widnieje klasztor Franciszkanów i kolejny kościół, wybudowany w miejscu objawień świętego. To tutaj, u stóp Łysej Góry, łaski rozmowy ze świętym Antonim Padweskim dostąpił 8 maja 1664 r. Szymon Tkacz.. Objawienia te powtarzały się u źródeł bijących u podnóża góry. Wodę, pobłogosławioną przez świętego czerpią do dzisiaj u źródeł liczni pielgrzymi. Piją ją od setek lat z taką samą wiarą w dostąpienie łaski uzdrowienia. Si Quaeris Miracula – Jeśli cudów szukasz…. – to napis w zwieńczeniu ołtarza głównego Sanktuarium, pod wizerunkiem Boga Ojca w glorii w kompartymencie. To jednocześnie słowa zapoczątkowujące pieśń przypisywaną św. Bonawenturze, generałowi zakonu franciszkańskiego, która w Polsce związania jest z kultem św. Antoniego i III Zakonu Tercjarzy. Słowa te, to także zaproszenie św. Antoniego Padeweskiego, który przywołuje do Radecznicy tych, którzy właśnie u Niego, poszukują niekiedy cudu uzdrowienia, łaski, przebaczenia.
. 273 388 209 310 358 252 348 252

olejarnia świąteczna w ruszowie